Napisane jest w Księdze Zohar (Nasso, poz.28): "Przykazanie to jest przykazaniem Teszuwy [pokuty], a to jest Bina.Czym jest Bina? Jest literami ben jud-hej [syn jud-hej ]. Synem tym jest waw, które jest z nią połączone i otrzymuje od niej Mochin z jud-hej. Każdy, kto dokonuje aktu skruchy, czyni tak, jakby ponownie połączył literę hej, którą jest Malchut, z literą waw, która stanowi jud-hej, dzięki czemu imię HaWaJaH osiąga swoją pełnię".
W Zohar (Nasso, poz 29): "Litera hej z pewnością jest wyznaniem słów. Taki jest sens słów "Weźcie ze sobą słowa i powróćcie do Pana. Powiedzcie Jemu: ...abyśmy mogli przedstawić owoc naszych ust””. Oczywiście, kiedy człowiek grzeszy, powoduje, iż hej odchodzi od waw. Dlatego też Świątynia została zrujnowana, a Izrael został stamtąd usunięty i zesłany pomiędzy narody. Z tego powodu każdy, kto żałuje powoduje powrót hej do litery waw.
W Zohar (Nasso, poz 31): "Odpowiedź jest zwana "życiem". Odpowiedź ta, którą stanowią Malchut oraz hej z imienia HaWaJaH, nazywa się "życiem", jak napisano: "Jako że od niej wypływa potomstwo życia", którym są dusze Izraela, będące potomkami Malchut, zwanej "życiem”. Ona jest hewel [parą z ust], która wchodzi i wychodzi z ust bez żadnego wysiłku. Takie jest również znaczenie hej z Hibaraam [oni zostali stworzeni], ponieważ litera hej jest wymawiana przez usta łatwiej niż wszystkie inne litery. Mówiono o niej: "…jako że człowiek żyje tym, co wychodzi z ust Pana", ponieważ Malchut nazywa się "tym, co wychodzi z ust Pana". Ponadto jest ona na głowie człowieka, jak w: "Na mojej głowie obecny jest Pan". Mówiono o niej "I obraz Pana dostrzega”, ponieważ Malchut nazywa się też "wizerunkiem Boga", a także "Tylko w obrazie podąża człowiek".
W Zohar (Nasso, poz 32): "I dlatego, że jest ona na głowie człowieka, nie wolno jemu przejść czterech amot [ok. cztery stopy] z gołą głową, ponieważ jeśli jest ona usunięta z głowy człowieka, jego życie szybko go opuszcza".
Także w Zohar (Nasso pkt 34): "To było z pewnością w kwestii kształtu hej, kiedy stwierdzili: "Posiadam wspaniały prezent w swoim skarbcu, którego nazwa brzmi "Szabat". Szabat to Malchut, kiedy wznosi się ona do Biny. Kiedy ta Malchut, którą jest Szabat, znajduje się ponad Izraelem, wtedy nie ma u niego ani trudu, ani zniewolenia, a w nim samym pracująca i trudząca się dusza zatrzymuje się i odpoczywa".
Musimy zrozumieć wszystkie te nazwy, które święty Zohar nadaje Malchut:
1) Co to znaczy, że Malchut nazywana jest heji że jest ona hewelbez wysiłku i trudu? W końcu istnieje przecież zasada "Znalazł, ale bez wysiłku - nie wierz!".
2) Co to znaczy, że Malchut nazywa się "życiem", a w kilku miejscach Zohar nazywa Malchut "miarą sprawiedliwości", od której pochodzi właściwość "śmierć"?
3) Co to oznacza, że Malchut nazywa się "ustami Stwórcy"?
4) Co to znaczy, że jest ona "nad głową człowieka"?
5) Dlaczego zostało powiedziane, że Malchut nazywa się "obrazem Stwórcy", jak napisano: "I ujrzeje obraz Stwórcy"?
6) Co to znaczy, żeMalchut nazywa się Celem [podobieństwo], jak napisano: "Tylko w "podobieństwie" podąża człowiek"?
Aby wyjaśnić to, co powyżej, musimy najpierw zrozumieć cel stworzenia, czyli połączenie, jakie stworzenia powinny mieć ze Stwórcą. Cała nasza praca toczy się wokół tej osi, jak i również kary, których doznajemy, jeśli nie dokonujemy naprawy. Jest to także cała nagroda, jaką otrzymujemy, kiedy stworzenia łączą się ze Stwórcą.
Wiadomym jest, iż celem stworzenia jest czynienie dobra dla Jego stworzeń.Jednakże w celu uniknięcia chleba wstydu, pojawiła się naprawa, co jest kwestią równoważności formy – jako że rozbieżność formy w duchowości nosi nazwę "odsuwanie się", natomiast równoważność formy określa się jako "zbliżanie się". Dlatego, chociaż Jego pragnienie czynienia dobra Swoim stworzeniom jest nieograniczone, niemniej stworzona została kwestia równoważności formy, czyli brak pragnienia otrzymywania radości i przyjemności, chyba że jest to z zamiarem obdarzania zadowoleniem Stwórcy.
Od tego bierze swój początek kwestia pracy, czyli że musimy stworzyć masach [ekran], abyśmy mogli otrzymać radość i przyjemność z zamiarem obdarzania. Jest to korzeń pracy, którą mamy do zrobienia, jak napisano w "Ogólnej przedmowie do księgii Panim Meirot Umasbirot” (pozycja 3): "Wiedz, iż masach w kli [naczynie] Malchut jest korzeniem ciemności z powodu zatrzymującej siły, która znajduje się w masach w celu powstrzymania wyższego światła od rozprzestrzenia się w Behinie Dalet. Jest to również korzeń pracy w celu otrzymania nagrody, jako że praca jest aktem przymusowym, ponieważ pracownik czuje się komfortowo tylko wtedy, kiedy odpoczywa. Jednak skoro pracodawca płaci jemu pensję, anuluje on swoją wolę wobec woli pracodawcy".
Tak więc wszystko, co należy czynić, to praca. Jest to jedyna rzecz, jaka na nas spoczywa, jak napisano: "Co Bóg stworzył do zrobienia". "Stworzył" jest tym, co przypisuje się Stwórcy, a co jest pragnieniem czynienia dobra dla Swoich stworzeń. Od "stworzenia” bierze swój początek kwestia rozdzielenia i rozbieżności formy. Jednakże poprzez "robienie", czyli dzięki pracy możemy osiągnąć stopień ‘z zamiarem obdarzania’ i zbliżamy się do Stwórcy ponownie dzięki równoważności formy.
Taki jest sens partnerstwa pomiędzy stworzeniami a Stwórcą, jak napisano w Księdze Zohar (Wstęp do Księgi Zohar", pkt 67): „Aby powiedzieć Syjonowi - "Jesteście Moim ludem”. Nie wymawiaj tego 'Jesteście Moim ludem [Ami ]’, lecz "Jesteś ze mną [Imi]", co oznacza współpracę ze Mną". Oznacza to, iż Stwórca dał pragnienie otrzymywania, które jest brakiem, jaki On stworzył, a co nosi nazwę "ciemności", jak jest napisane: "I tworzy ciemność". Wynika to z Jego pragnienia czynienia dobra. Stworzenia muszą utworzyć masach, dzięki któremu osiągamy równoważność w formie, gdyż tylko wtedy posiadamy kelim [naczynia], które są odpowiednie dla otrzymywania obfitości, która pochodzi z Jego czynienia dobra Swoim stworzeniom.Wynika z tego, że akt "stworzenia" pochodzi z góry, a "robienie" należy do tych, którzy są na dole.
Możemy rozróżnić dwie kwestie w pracy:
1) Praca i nagroda są tymi dwiema kwestiami. Praca nie znajduje się na miejscu nagrody, co oznacza, że czas pracy i czas nagrody są oddzielne.
2) Praca i nagroda są w tym samym miejscu i w tym samym czasie.
Wysiłek oznacza, iż należy wykonać jakiś ruch, a ruch także odbywa się na trzy sposoby:
1) wysiłek ciała, 2) praca umysłu, 3) wewnętrzna praca, która jest najtrudniejsza. Odbywa się to, kiedy człowiek musi pracować umysłem, robiąc rzeczy, które są sprzeczne z umysłem oraz intelektem, czyli że musi on anulować swój umysł. Oznacza to, że umysł nakazuje, aby wykonał on to czy tamto, ale człowiek wykonuje ruch i anuluje swój umysł – to, co rozumie, iż jest w stu procentach prawdziwe zgodnie z jego umysłem, a jednak anuluje to. Taka jest właśnie prawdziwa praca.
Wróćmy do kwestii wysiłku.Na przykład człowiek wykonuje działanie w celu otrzymania nagrody za to działanie. W przeciwnym razie pozostałby on w spoczynku, ponieważ zgodnie z naturą stworzenia człowiek dąży do odpoczynku. Powód tego jest wyjaśniony w Nauce o Dziesięciu Sfirach (część 1, Histaklut Pnimit [Odbicie Wewnętrzne], pkt 19): "Jest tak dlatego, gdyż nasz korzeń jest nieruchomy i w stanie spoczynku; nie ma w Nim żadnego ruchu".
Widzimy zatem, iż proporcjonalnie do wielkości, wagi i konieczności, jaką człowiek przypisuje do nagrody, do takiego stopnia jest w stanie dokonywać wysiłku. Jednakże, gdyby człowiek znalazł strategię, aby otrzymać nagrodę bez wysiłku, wtedy natychmiast zrezygnowałby z wysiłku, ponieważ dla niego wysiłek jest jedynie środkiem do uzyskania nagrody. Tak więc, jeśli może on uzyskać nagrodę za pośrednictwem innych środków, czyli nie poprzez pracę, wtedy pomyśli: "Dlaczego mam pracować za darmo?" Jest tak dlatego, że nie otrzymuje żadnego wynagrodzenia za swoją pracę, ponieważ może uzyskać to, czego chce bez pracy.Wynika z tego, że wtedy nie otrzymuje wynagrodzenia, a jak powiedziano wcześniej, jest niemożliwym pracować bez wynagrodzenia. W związku z tym człowiek rezygnuje z pracy.
Traktowane jest to jako stan, kiedy praca i nagroda znajdują się w dwóch miejscach i w różnym czasie, ponieważ praca jest wtedy na przykład, kiedy człowiek jest w fabryce, a wynagrodzenie jest wypłatą, jaką otrzymuje on w biurze. "W różnym czasie" oznacza oddzielny czas pracy oraz osobny czas otrzymania nagrody, ponieważ praca wykonywana jest w każdym momencie, a nagroda jest otrzymywana tylko na końcu dnia, kiedy człowiek kończy pracę, jak napisano (Powtórzonego Prawa, 24:14): „Nie będziesz uciskał najemnika... Dasz jemu zapłatę każdego dnia przed zachodem słońca".
Jednakże czasem praca i wynagrodzenie są w tym samym miejscu i w tym samym czasie. Dzieje się tak w przypadku, kiedy praca sama w sobie jest nagrodą, a człowiek nie spodziewa się otrzymać żadnego innego wynagrodzenia za swoją pracę. Oznacza to, iż dotyczy to każdego działania ciała. Jak zostało powiedziane powyżej, ciało nie może wykonać absolutnie żadnego działania bez pewnej nagrody.
Ale tutaj, gdzie sama jego praca jest nagrodą, człowiek otrzymuje nagrodę w miejscu, gdzie pracuje. A także otrzymuje on nagrodę w czasie, kiedy wykonuje pracę.Oznacza to, iż nie musi on czekać na czas otrzymania nagrody, taki jak koniec dnia, ale każde jego działanie jest nagradzane w tym samym miejscu i w tym samym czasie.
Przykład: Kiedy wielki Admor [wysokiej rangi rabin] przybywa do Izraela.Jeśli na przykład przyjeżdża Admor z Lubawicz, wszyscy jego uczniowie przybywają, aby się z nim przywitać. A ma on ze sobą małą paczkę w ręku, którą daje jednemu ze swoich uczniów do przeniesienia do taksówki. Następnie Admor wyjmuje banknot studolarowy i daje temu człowiekowi w zamian za zaniesienie paczki do taksówki. Jego uczeń bez wątpienia odmówi przyjęcia pieniędzy. A kiedy Admor zapytałby go: "Dlaczego nie chcesz wziąć pieniędzy? Czy to za mało? Zwykłemu bagażowemu, który nie jest moim uczniem i nie wie, kim jest Admor, i nie wie też, iż jestem ważną osobą – jeśli dałbym jemu zaledwie dziesięć dolarów, niezmiernie by mi dziękował. Tobie zaś daję dziesięć razy więcej niż zwykłemu bagażowemu, a ty nie chcesz wziąć?"
Co powinniśmy powiedzieć na ten temat? Jego uczeń nie chciał otrzymać od niego pieniędzy za pracę właśnie dlatego, iż zna on wielkość oraz wagę Admora, a to właśnie Admor wybrał go, aby jemu służył. Jest to wielka nagroda, która jest wiele warta. Jeżeli którykolwiek z innych uczniów chciałby kupić od niego tę przysługę, którą Admor pozwolił jemu wyświadczyć, ten człowiek z pewnością odpowiedziałby im: "Wszystkie pieniądze świata są bezwartościowe w porównaniu z tą przysługą, którą Admor dał mnie i wybrał mnie z wszystkich innych".
Widzimy tutaj, iż praca i nagroda są w tym samym miejscu oraz w tym samym czasie, ponieważ w czasie pracy, czyli kiedy przenosi on tę paczkę - a powinien on być nagrodzony, ponieważ jest niemożliwym pracować bez wynagrodzenia - nie otrzymuje on nagrody w innym miejscu, czyli że jego praca jest przeniesieniem paczki, a jego nagroda jest gdzie indziej, a mianowicie pieniądze za to, lub też w innym czasie, czyli że jest on nagrodzony, dopiero kiedy zakończy pracę.
Przeciwnie, w takim przypadku praca i wynagrodzenie są w tym samym miejscu. Praca polega na przeniesieniu paczki, natomiast nagrodą jest także samo przeniesienie paczki Admora. Człowiek nie musi otrzymać niczego innego, co można uznać za nagrodę. Raczej praca polegająca na przeniesieniu paczki Admora jest nagrodą sama w sobie.
Uważane jest to także za stan "w tym samym czasie", czyli że w czasie, kiedy człowiek pracuje, jednocześnie otrzymuje wynagrodzenie i nie można powiedzieć, iż otrzymuje on zapłatę dopiero po zakończeniu swojej pracy. Przeciwnie, otrzymuje on wynagrodzenie w tej samej chwili.Czas pracy i czas wynagrodzenia są tutaj nierozłączne, ponieważ całą jego nagrodą jest przysługa, jaką on oddaje Admorowi. Ta przysługa cieszy go bardziej niż jakiekolwiek inne szczęście na świecie.
Wynika z tego, iż mamy tutaj do czynienia z czymś nowym, iż nie może tak się zdarzyć, że jest w stanie istnieć coś takiego, jak otrzymywanie nagrody w każdym momencie naszej pracy. Raczej nagroda zawsze przychodzi po pracy, jak napisano: "wykonać je dzisiaj, aby otrzymać za nie nagrodę jutro". Ale w tym przypadku jest inaczej, co oznacza, że praca i nagroda stają się jednym.
Wynika z tego, że praca nie jest uznawana za wysiłek, za który otrzymuje się nagrodę. Tylko wtedy, gdy praca i nagroda są w dwóch różnych miejscach i w różnym czasie, praca jest uważana za wysiłek, czyli tylko wtedy, gdy praca jest jedynie środkiem do otrzymania nagrody. Dlatego też gdyby człowiek mógł odrzucić środki do celu i osiągnąć cel od razu, dlaczego miałby wtedy potrzebować samych środków? Z tego powodu, ponieważ głównym celem człowieka jest nagroda, jego uwaga jest skupiona tylko na nagrodzie, a on sam zawsze poszukuje sposobu, ażeby pracować mniej i zyskać więcej.
Jednakże, jeśli praca i nagroda są w tym samym czasie, wtedy praca ta nie jest uważana za wysiłek, o którym możemy powiedzieć, iż człowiek chce się jego pozbyć, ponieważ praca i nagroda są w tym samym miejscu oraz w tym samym czasie, jako że człowieka cieszy służenie ważnej osobie.
W związku z tym praca w Torze i Micwach [przykazania] jest tylko wtedy, kiedy człowiek niesie ciężar Tory i Micw, niby bagażowy niosący paczkę Amora, który nie jest świadomy wagi Admora. Wtedy to człowiek zawsze się targuje i chce większej nagrody niż ta, jaką Admor płaci mu za jego pracę, jak zostało powiedziane w przypowieści o Admorze z Lubawicz. Oznacza to, że uczeń, który bierze paczkę Admora, robi to, gdyż uznaje jego wagę i wielkość i nie chce od niego żadnej nagrody. Raczej wielkość nagrody mierzy jego poprzez jego rozpoznanie wielkości i wagi Amora i w ten sposób otrzymuje on dodatkową nagrodę.
Chociaż z natury czerpiemy wielką przyjemność ze służenia ważnej osobie, istnieje jednak także różnica w znaczeniu. Jeśli człowiek służy najważniejszej osobie w mieście i chociaż podoba się to jemu, ma on jednocześnie świadomość, jakby to było wspaniale służyć najważniejszej osobie w państwie. A jego przyjemność byłaby jeszcze większa, gdyby wiedział, iż służy najważniejszą osobie na świecie. Wtedy jego radość urosłaby bezgranicznie.
Wynika z tego, że trudzimy się w Torze i Micwach, ponieważ brakuje nam odczucia ważności i wielkości Stwórcy. Według słów świętego Zoharu, nazywa się to, iż wszystkie nasze myśli powinny być jedynie dla "podniesienia Szchiny [Świętość] z prochu". Oznacza to, iż wobec nas duchowość prezentuje całkowite ukrycia oblicza, przez co nie czujemy znaczenia naszej pracy. W efekcie tego nie odczuwamy znaczenia tego, dla którego pracujemy i komu służymy. Dlatego też, kiedy przemagamy się w pracy, wtedy jest ona czyniona poprzez przymus. Nazywa się to "wysiłek", ponieważ nagroda nie znajduje się w samym miejscu pracy.
Innymi słowy, pracując pod przymusem, człowiek spodziewa się otrzymać nagrodę po pewnym czasie i w innym miejscu. Ponieważ nagroda jest odległa od czasu pracy, człowiek ma czas, aby pomyśleć, iż teraz pracuje, a później otrzyma za to nagrodę. Dlatego też jest to czas, kiedy ma miejsce praca, a co z kolei nazywa się "wysiłkiem".
Inaczej jest, kiedy człowiek czuje znaczenie pracy, czyli kiedy ma świadomość komu służy. Wtedy to nagroda znajduje się w miejscu pracy.Taka praca nie jest uznawana za wysiłek, ponieważ praca i nagroda są w tym samym czasie i w tym samym miejscu, a to nie stanowi wysiłku.
Możemy dostrzec, że kiedy praca i nagroda są w tym samym miejscu, sama praca staje się nagrodą. Dlatego też wtedy człowiek nie będzie chciał zrezygnować z pracy, gdyż naturalnym jest, że nie rezygnuje się z celu, ale ze środków do jego osiągnięcia. Wobec tego, kiedy nagroda i praca są w tym samym miejscu i w tym samym czasie, człowiek nie jest w stanie zrezygnować z pracy. Jeśli rezygnuje z pracy, to jednocześnie rezygnuje z nagrody, ponieważ są one w tym samym miejscu.
Ale jeśli człowiek nie pracuje jak bagażowy z powyższej alegorii, wtedy można mówić o wysiłku, gdyż praca i nagroda znajdują się w dwóch różnych miejscach, a wtedy człowiek chce zrezygnować z pracy, która jest jedynie środkiem do nagrody, i chce samą nagrodę. Na przykład człowiek, który pracuje w celu osiągnięcia przyszłego świata, jest gotów zrezygnować z pracy, w przypadku jeśli może osiągnąć przyszły świat bez pracy, jako że potrzebuje on tylko celu, a nie środków do niego wiodących.
Możemy dostrzec to samo zjawisko w odniesieniu do prezentu. Jeśli ważna osoba daje komuś prezent, otrzymujący rozróżnia w nim dwie rzeczy: 1) to, że dający go kocha, gdyż inaczej nie dałby jemu prezentu, 2) prezent sam w sobie.
Tutaj też powinniśmy dokonać tych samych rozróżnień, czyli to, czym jest cel i co jest środkiem do tego celu. Należy również określić znaczenie dającego - jeśli dający jest ważną osobą, wtedy miłość jest celem, a dar jest jedynie środkiem, za pomocą którego pojawia się miłość. Wynika z tego, że tutaj człowiek też jest gotów zrezygnować z prezentu, ale nie z miłości. Ale jeśli dający jest zwykłym człowiekiem, wtedy to dar jest celem, a miłość środkiem do niego, a wtedy człowiek może zrezygnować z miłości tak długo, jak otrzymuje prezenty. Dlatego też cokolwiek człowiek daje lub otrzymuje, jest to zawsze z taką samą kalkulacją względem ważności danej osoby.
Do tej pory mówiliśmy o nagrodzie i pracy. Istnieje jednak inna sprawa, a mianowicie kara. Oznacza to, że jeśli człowiek nie przestrzega Tory i Micw, jest za to karany. Ale i tutaj powinniśmy rozróżnić to, czy kara jest tam, gdzie człowiek naruszył prawa, czy też w innym miejscu i w innym czasie.
Weźmy na przykład nagrody i kary w odniesieniu do zasad funkcjonowania państwa. Ktoś, kto łamie prawa państwa, jest karany. Kara jego nie jest wymierzana w tym samym miejscu i w tym samym czasie. Osoba, która ukradła własność innego człowieka i została złapana, otrzymuje karę, powiedzmy karę więzienia albo grzywny. Jednakże to wszystko nie dzieje się w tym samym miejscu lub w tym samym czasie. Natomiast jeśli nie jest wiadomo, iż ktoś jest złodziejem, wtedy taki człowiek nigdy nie będzie ukarany.
To samo odnosi się do łamiących zasady Tory, a jednak istnieje ogromna różnica pomiędzy naruszeniem praw Tory a złamaniem praw państwa. W części ujawnionej, czyli w pracy w Torze i Micwach, każdy człowiek może zobaczyć to, co robią inni. Tutaj przestępstwo i kara nie są również w tym samym miejscu i w tym samym czasie. Jeśli ktoś popełnił przestępstwo i są świadkowie, którzy to widzieli, wtedy jest on karany za swoje przestępstwo. Na przykład, jeśli ktoś jadł wieprzowinę, a ludzie widzieli go, wtedy później wyrokiem sądu jest on skazany na chłostę. Wynika z tego, że przestępstwo i kara występują w dwóch różnych miejscach i o różnym czasie, tak jak ma to miejsce w przypadku łamania prawa państwa.
Jednakże w pracy człowieka podczas zbliżania się do wewnętrznej części Tory, która nazywana jest "częścią ukrytą", kwestia ta jest ukryta i nikt nie jest w stanie zobaczyć wewnętrznej pracy człowieka, ponieważ nikt nie wie, co kryje się w sercu drugiego człowieka. Jeśli na przykład ktoś przychodzi i mówi: "Chcę ofiarować dużą sumę na seminarium, gdzie ludzie uczą się Tory, jednakże chcę także, aby tam umieszczona była duża kamienna tablica, gdzie będzie napisane, iż dałem duży datek, i będzie też ogłoszone w gazetach, iż byłem niezmiernie hojny, tak abym gdziekolwiek nie poszedł, był szanowany przez innych".
Można powiedzieć, iż jest on wielkim filantropem, ale nie możemy powiedzieć, że jego celem jest w szczególności wspieranie uczniów Tory, jako że jego dążenie do zdobycia szacunku, zwane "miłość własna", jest również wmieszane w owe wsparcie uczniów Tory. Jednakże jego prawdziwa intencja jest przed nami ukryta, gdyż może być tak, że wszystko, czego on chce, to rzeczywiście wspierać uczących się Tory, a w celu niedopuszczenia do tego, aby otrzymujący jego pieniądze szanowali go za to, udaje on tylko, że pragnie szacunku, że chce wspierać cele charytatywne, ponieważ jego intencją jest zamienić pragnienie pieniędzy na pragnienie szacunku. Oczywiście, w takim przypadku nie będzie on szanowany.
W relacji pomiędzy człowiekiem a człowiekiem możemy rozróżnić część ujawnioną oraz ukrytą część. Jednak w relacji pomiędzy człowiekiem a Stwórcą istnieje z pewnością duża różnica. Nasi mędrcy powiedzieli: "Należy zawsze angażować się w Torę iMicwy, nawet jeśli jest to Lo Liszma [nie dla Niego], ponieważ od Lo Liszma przechodzi się do Liszma [dla Niego]" (Pesachim , 50b). Tak więc w dokonywaniu Micw oraz w studiowaniu Tory istnieje duża różnica pomiędzy objawioną częścią, czyli działaniem, a ukrytą częścią, czyli intencją, ponieważ żaden człowiek nie może dostrzec intencji, ponieważ w działaniu, jakie ma miejsce pomiędzy człowiekiem i Stwórcą, nie ma nikogo pośrodku, kto mógłby skrytykować jego intencję. Normalnym jest, że każdy jest zajęty wyłącznie sobą i nie ma czasu myśleć o kalkulacjach swojego przyjaciela. Wynika z tego, że tylko człowiek sam myśli o swojej intencji.
Znaczy to, że kiedy angażuje się on w stanie Lo Liszma, czyli kiedy oczekuje nagrody, wtedy praca i nagroda nie są w tym samym miejscu i w tym samym czasie. Ale tutaj, kiedy mówimy o karach, wykroczenie i kara nie są w tym samym miejscu i w tym samym czasie, ponieważ człowiek otrzymuje karę po tym, jak dopuszcza się wykroczenia, a następnie cierpi z jej powodu w tym świecie lub w przyszłym świecie. Dotyczy tylko jedynie części Lo Liszma.
Jednakże w przypadku tych, którzy pracują z intencją – aby koncentrować swoje działania tylko na obdarzaniu - nagroda i kara są w tym samym miejscu oraz w tym samym czasie, ponieważ niezdolność człowieka, aby nakierować swoje działania na obdarzanie zadowoleniem Stwórcy, jest jego karą i wtedy nie musi on doznawać żadnych innych kar, gdyż nic nie dręczy go bardziej niż świadomość, iż jest on wciąż daleko od Stwórcy.
Wiele wskazuje na to, że nie ma u niego miłości do Stwórcy, iż chce on Jego szanować. Wszystko dlatego, że wtedy człowiek pozostaje w stanie Achoraim [tył] ukrycia Stwórcy. Jest to coś, co go boli, i to jest właśnie jego karą. Natomiast tutaj jest także jego nagroda - jeśli ma miłość dla Stwórcy i chce obdarzać Jego zadowoleniem. Jednakże wszystko to dotyczy szczególnie tych, którzy chcą podjąć pracę jedynie dla Stwórcy, a nie w stanie Lo Liszma. Można wtedy powiedzieć o nich, iż kara i nagroda są w tym samym miejscu i w tym samym czasie.
Normalnie jednak, kara i nagroda są w dwóch różnych miejscach. Dzieje się tak dlatego, że na ogół przestrzeganie Tory i Micw ma miejsce w ujawnionej części, czyli tylko w działaniu. Nazywa się ona "ujawniona”, ponieważ w kategorii działania jest ona oczywista dla wszystkich, gdyż widać wtedy, co się robi i co się mówi. W ujawnionej części, jak wyjaśniliśmy powyżej, nagroda i kara są w dwóch różnych miejscach.
Na podstawie wszystkiego, co powiedziano powyżej, przejdziemy do wyjaśnienia słów świętego Zoharu, gdzie uprzednio postawiliśmy sześć pytań. Wiadomym jest, iż Malchut nazywana jest "ostatnim hej w imieniu HaWaJaH, zwanym Behina Dalet światła Or Jaszar [czwarte rozróżnienie w Świetle Bezpośrednim]. Jej właściwością jest otrzymywanie dla samego otrzymywania. Wszystkie naprawy, jakie musimy dokonać poprzez Torę i Micwy, mają na celu ją naprawić, aby otrzymywanie w niej było z zamiarem obdarzania, co nosi nazwę Dwekut [przylgnięcie] ze Stwórcą. Natomiast jeśli intencją Malchut nie jest obdarzanie, zostaje ona odsunięta od Stwórcy.
Ponadto wiadomym jest, iż wszystko, czego dowiadujemy się o światach wyższych, odnosi się do dusz, jak powiedzieli nasi mędrcy (Vayikra,36:4): "Rabbi Birkija powiedział: "Niebo i ziemia zostały stworzone wyłącznie dzięki zasłudze Izraela, jak napisano: ‘Na początku Bóg stworzył", a nie ma początku innego, jak Izrael, jak zostało powiedziane (Jeremiasz, 2), "Izrael był święty dla Pana, pierwszy z jego plonów''".
Dlatego wszystko, czego uczymy się o wyższych światach, jest jedynie po to, aby dusze otrzymały wyższą obfitość, ponieważ wiadomo, iż celem stworzenia jest czynić dobro dla Swoich stworzeń. W celu zniwelowania rozbieżności formy, która zarządza samą Malchut, a co zwane jest "otrzymywaniem w celu otrzymywania", jako że rozbieżność formy powoduje oddzielenie w duchowości, a to kli zwane Malchut jest kli wszystkich dusz, z których powstał człowiek. Musi on naprawić je w taki sposób, aby wszystkie naczynia otrzymywania funkcjonowały z zamiarem obdarzania.
Zobaczmy, co jest napisane we wstępie do Księgi Zohar (pozycje 10-11): "A w celu naprawy tego rozdzielenia, które ciąży na kli dusz, stworzył On wszystkie światy i podzielił je na dwa systemy, jak w wersecie: "Bóg stworzył oba, jeden naprzeciw drugiego". Są to cztery czyste światy ABJA, a naprzeciw nich znajdują się cztery światy nieczyste ABJA. A On... usunął z nich pragnienie otrzymywania dla samych siebie i umieścił je w systemie światów nieczystych ABJA... I światy kaskadowo zniżyły się do rzeczywistości tego świata cielesnego, do miejsca, gdzie znajduje się ciało i dusza, a także czas zepsucia i czas naprawy. Jako że ciało, które jest pragnieniem otrzymywania dla samego siebie, rozciąga się od swojego korzenia w Zamyśle Stworzenia i przechodzi przez system światów nieczystych, jak jest napisane: "Człowiek rodzi się niczym źrebię dzikiego osła”. Pozostaje on pod władzą tego systemu przez pierwsze trzynaście lat, co stanowi czas zepsucia. Angażując się w Micwy od wieku trzynastu lat, kiedy człowiek angażuje się w celu obdarzania zadowoleniem swojego Stwórcy, zaczyna on oczyszczać pragnienie otrzymywania dla samego siebie wszczepione w nim i powoli zamienia je na pragnienie obdarzania. Dzięki temu człowiek rozciąga świętą duszę od jej korzenia w Zamyśle Stworzenia. Przechodzi ona przez system czystych światów i odziewa się w ciało... I tym sposobem człowiek gromadzi stopnie świętości z Zamysłu Stworzenia w Ein Sof [Nieskończoność], aż nie otrzyma pomocy do przekształcania pragnienia otrzymywania dla samego siebie w formę otrzymywania w celu obdarzania zadowoleniem swojego Stwórcę".
Zgodnie z tym, co znajduje się we wstępie do Księgi Zohar, widzimy, iż wszystko, co możemy powiedzieć o światach wyższych, dotyczy jedynie dusz. Dlatego też kiedy mówimy, że Malchut odsunęła się od imienia HaWaJaH, odnosi się to do dusz, które muszą ją naprawić, tak aby połączyła się z imieniem HaWaJaH, ponieważ w stosunku do dusz ona odsunęła się.
Jednakże kiedy człowiek bierze na siebie ciężar królestwa niebieskiego powyżej rozumu i jest w stanie obdarzania, wtedy powoduje, że jego korzeń, którym jest Malchut, także jest w stanie obdarzania, co oznacza równoważność formy. Wtedy to należy uznać, że Malchut, która była oddalona od dającego z powodu rozbieżności formy, a teraz, kiedy człowiek angażuje się w obdarzanie, zwane "równoważność formy", traktuje się to jako stan, kiedy Malchut przybliża się do imienia HaWaJaH, czyli do dającego. Taki jest sens "Powrotu hej do waw", gdzie jud-hey-waw nazywane są "dziewięcioma wyższymi", które są dającym, a litera waw jest uważana za tą, która daje Malchut, ponieważ wtedy Malchut także uważana jest za dającego, podobnie jak waw.To dlatego święty Zohar nazywa Malchut imieniem Hej. Jest to odpowiedź na pierwsze pytanie, jakie zadaliśmy.
Z jednej strony u swojego korzenia Malchut jest podstawą stworzeń. Nazywa się ona Malchut ze względu na jej korzeń otrzymywania dla samego otrzymywania. Od tej właściwości rozciąga się śmierć, ponieważ otrzymywanie powoduje oddzielenie od źródła życia. Z tego właśnie powodu śmierć bierze tutaj swój początek. Dlatego też Malchut nazywana jest "drzewem śmierci" (Zohar, Behaalocha, poz. 96), jak jest napisane: "Rabbi Jehuda powiedział: ‘Rabbi Hija powiedział: "Tekst poświadcza, iż każdy, kto daje biednym jałmużnę, przebudza drzewo życia, którym jest ZA, aby dodało siły życia do drzewa śmierci, którym jest Malchut. Wtedy istnieje życie i radość powyżej, w Malchut””.
Widzimy zatem, iż z jednej strony Malchut nazywana jest "drzewem śmierci", z perspektywy jej korzenia, ale kiedy dusze angażują się w obdarzanie, przebywa ona w równoważności formy, a wtedy Cimcum [ograniczenie] oraz ukrycie, które jej dotyczyły, są usuwane.Konkretnie stąd, czyli od Malchut, życie rozciąga się do świata, a pod tym względem Malchut nosi nazwę "życie".
W ten sposób udzieliliśmy odpowiedzi na drugie pytanie, dlaczego Malchut nazywa się "życiem", jako że Malchut nazywana jest "drzewem śmierci". Odpowiedź jest taka, że po tym, jak dokonuje się na niej naprawa - tak jak w "Praca poniżej pobudza pracę powyżej", oznacza to, że wysiłek niższych budzi korzenie powyżej, przez co dochodzi do połączenia Stwórcy z Jego Szchiną, a od tego połączenia życie przychodzi do świata.
Trzecie pytanie brzmi: Co to znaczy, że Malchut jest ustami Stwórcy? Widzimy, że w świecie fizycznym usta ujawniają to, co znajduje się w czyimś umyśle. HaWaJaH nosi nazwę "cechy miłosierdzia". Oznacza to, iż Stwórca użycza radości i przyjemności stworzeniom. Kiedy Malchut nazywa się "życiem", a co ma miejsce, kiedy niższe angażuje się w obdarzanie, życie wyższe przychodzi od Malchut. Cel stworzenia nazywany jest "światłem Hochma ", które jest Or Haja. Kiedy Malchut ujawnia je, nazywa się wtedy ona "ustami Pana", ujawniając Zamysł Stworzenia, którym jest czynienie dobra Swoim stworzeniom.
Poprzez to dochodzimy do zinterpretowania tego, o co pytaliśmy w czwartym pytaniu: Co to znaczy, że ponieważ jest ona na głowie człowieka, nie wolno jemu przejść czterech Amot [ok. cztery stopy] z gołą głową.Wiadomym jest, że Malchut nazywa się "wiarą", a wiara jest zawsze powyżej rozumu. Umysł człowieka określany jest mianem jego "głowy". W związku z tym królestwo [Malchut ] niebieskie, które trzeba wziąć na siebie, powinno być powyżej rozumu i umysłu. Dlatego też uważa się, iż Malchut znajduje się na głowie człowieka.
To dlatego nie wolno przejść czterech Amot z gołą głową, ponieważ jeśli ona odejdzie z głowy człowieka, życie szybko z niego uchodzi.„Z gołą głową" oznacza, że Malchu , która jest uważana za wiarę, nie jest obecna w jego głowie oraz rozumie. Jest tak, jak powiedzieliśmy, iż wiara jest uważana za to, co nad głową, czyli ponad rozumem. A ponieważ człowiek nie ma wiary, światło życia, które pochodzi od Malchut, odchodzi od niego, jako że Malchut nazywa się "życiem" tylko dzięki naprawie naczyń obdarzania. Jednakże w naczyniach otrzymywania Malchut nazywa się "drzewem śmierci". Dlatego to życie uchodzi z niego.
Piąte pytanie: Dlaczego Malchut nazywana jest "obrazem Stwórcy”? Jest tak dlatego, iż "obraz" oznacza, jak to się mówi, "Chcę mieć ogólny obraz sprawy". Dlatego, kiedy chce się poznać ogólny obraz duchowości, mówi się nam: "A obraz Pana postrzega on". Oznacza to świadomość, iż ogólny obraz duchowości zależy od stopnia, w jakim człowiek został nagrodzony wiarą w Stwórcę. Wiara wyraża się w umyśle i sercu, a zgodnie z wiarą, jaką został człowiek nagrodzony, otrzymuje on obraz duchowości. Dlatego, jako że Malchut nazywa się "wiarą", nosi ona także miano "obrazu Stwórcy", co oznacza, że stosownie do swojej wiary człowiek otrzymuje obraz duchowości.
Także w powyższy sposób możemy odpowiedzieć na pytanie szóste: Dlaczego Malchut nazywana jest Celem [Obraz], jak napisano: "Tylko w obrazie podąża człowiek"? Celem również oznacza wiarę, ponieważ "słońce" nazywa się rozumem [wiedzą], a Cel [cień] jest czymś, co zakrywa słońce. To jest właśnie wiara, która nazywa się "odzieniem". Jeśli człowiek posiada to odzienie, wyższe światło ubiera się w niego, jak napisano w Księdze Zohar (Vayechi, poz 201): "Jeśli Celem [obraz] odchodzi, Mochin także odchodzi, a Mochin odziewa się stosownie do Celem".