Opublikowano 6 czerwiec 2013
Pytanie: Jeśli każdy w grupie dziesięciu jest gotów anulować się, dlaczego dochodzą oni do nienawiści?
Moja odpowiedź: Jeżeli każdy z nas się anuluje, wówczas zaczynamy się wznosić i otrzymujemy dodatkowy egoizm. Powiedzmy, że byliśmy razem i osiągnęliśmy pewne połączenie, z którego każdy otrzymał jakieś siły, pozwalające mu anulować się przed przyjaciółmi.
W naszym wcześniejszym kręgu wszyscy byliśmy równi, a w rezultacie wspólnej pracy wznosimy się i tworzymy nowy krąg, gdzie wszyscy są wyżej niż poprzednio. Każdy z nas jakby pozostaje na swoim miejscu, lecz jednocześnie tworzy cały okrąg i patrzy na niego z dołu. Wszyscy przyjaciele są na górze, tylko ja jeden - na dole. Siebie samego nie widzę w górnym kręgu, widzę siebie na dole i tak każdy z nas widzi grupę wyżej niż siebie.
Wszyscy razem anulowaliśmy się w stosunku do innych i w ten sposób uzyskaliśmy wielką, wspólną siłę: wznieśliśmy się i naprawili. To znaczy, że w tym nowym stanie osiągnęliśmy wspólne samo anulowanie się. Ale w jaki sposób możemy rosnąć dalej? W tym miejscu każdemu z nas zostanie dodane więcej egoizmu, żeby mógł rosnąć, podobnie jak embrion, któremu dodawane jest więcej mięsa – w następstwie czego, mięso to przyjmuje określoną formę. Embrion otrzymuje krew matki, która przekształca się w jego tkankę, dzięki czemu rośnie.
Dodawanie egoizmu wywołuje nienawiść, czujemy ją na każdym stopniu. Jeśli wznieśliśmy się i anulowali, jeżeli jesteśmy gotowi do następnego stopnia, to z rozbicia otrzymamy dodatkowe, nienaprawione pragnienia. Wcześniej znajdowaliśmy się na zerowym stopniu pragnienia, ale w nowym stanie jest wymagane pragnienie pierwszego stopnia. Dlatego jest dla nas konieczna ta delta pomiędzy stopniami pragnienia otrzymywania, dodatkowy egoizm, który objawia się nam jako nienawiść.
Właśnie ta nienawiść pomaga nam wzrastać.
Fragment z lekcji do artykułu Rabasza, 24.05.2013