Opublikowano dnia 5 sierpnia 2020
Jednym z pierwszych pytań podczas zapoznawania się z kimś jest: „Czym się zajmujesz?”, co oznacza, jak zarabiasz na życie. Są dwie rzeczy, które zazwyczaj chcemy wiedzieć, kiedy zadajemy to pytanie: 1) Ile zarabiasz, i 2) Jaka jest twoja ranga w klasie społecznej. W rzeczywistości, gdybyś od razu powiedział swojemu nowemu znajomemu, ile zarabiasz, nie pytałby o to, jaką pracę wykonujesz i jaką masz pozycję w swojej warstwie społecznej. Same twoje zarobki pozwoliłyby tej osobie na nadanie ci rangi.
Ale co robisz, gdy pieniądze są bez znaczenia? Zmierzamy do rzeczywistości powszechnego bezrobocia, gdy wielu dobrych ludzi będzie na stałe bez pracy, nie z własnej woli, ale dlatego, że nie będzie wakatów. To nie jest futurystyczny scenariusz. COVID-19 zainicjował tę rzeczywistość. Jeśli początkowo ludzie byli wysyłani na płatne postojowe, teraz są zwalniani, ponieważ coraz więcej firm dostosowuje się do rzeczywistości stałego niskiego popytu.
Pisałem już niezliczoną ilość razy w esejach i książkach o obowiązku zapewnienia przez rządy, osobom bezrobotnym, podstawowego dochodu i że dochód ten musi być uzależniony od uczestnictwa w sesjach, które uczą ich o rzeczywistości, która doprowadziła do ich zwolnienia. Podczas, gdy istotne jest, by wiedzieć, że świat, który stał się całkowicie współzależny, i by przetrwać, musimy być za siebie nawzajem odpowiedzialni, musimy również zadbać o wszystkich w kwestii poczucia własnej wartości.
Inaczej mówiąc, istnieją trzy elementy, które ludzie muszą zachować, aby móc prowadzić satysfakcjonujące życie: 1) zaopatrzenie fizyczne (artykuły pierwszej potrzeby), 2) zrozumienie świata, w którym żyją, i 3) poczucie godności lub poczucie własnej wartości. Bez jednego z tych trzech elementów, ludzie będą zmierzać ku rozpaczy, a wielu ucieknie się do przemocy, która rozerwie społeczeństwo na strzępy.
Jako, że w ostatecznym rozrachunku osoby publiczne odpowiadają na pragnienia społeczeństwa, to ono musi pokazać, że szanuje ludzi, którzy przynoszą mu korzyść, a co ważniejsze – jednoczą je. Nie ma wątpliwości, że spójne społeczeństwo jest społeczeństwem odpornym. Ponadto ludzie są szczęśliwsi, gdy żyją we wspierającym ich środowisku. Musimy pokazać, że jest to społeczeństwo, którego chcemy i że ludziom, którzy pomagają nam zbliżyć się do siebie z szacunkiem, zapłacimy godnością i pochwałami. Jeśli zrobimy to z przekonaniem i zdecydowanie pokażemy, że potępiamy ludzi, którzy wykorzystują innych, nawet tych najzamożniejszych, najpotężniejszych, oddadzą swoją władzę i fortunę w zamian za uznanie.
„Nie możemy zapominać, że nie ma znaczenia, ile mam miliardów, jeśli ludzie nie wiedzą o tym i nie szanują mnie za to.”
Dlatego jeśli wartości społeczne się zmienią, tak samo zmienią się pragnienia ludzi, ponieważ nic nie jest potężniejsze od opinii innych ludzi. Jeśli pokażemy, jakich wartości chcemy, jakie osoby szanujemy, stworzymy społeczeństwo złożone z takich ludzi.
Ojciec mojego nauczyciela, płodny myśliciel i kabalista, Baal HaSulam, sformułował całą koncepcję w jednym krótkim akapicie: „Rzeczywiście każdy doświadczony człowiek wie, że największą ze wszystkich wyobrażalnych przyjemności świata jest zdobywanie przychylności ludzi. Uzyskanie tej pożądanej rzeczy jest warte podjęcia wszelkich starań i ustępstw w sferze materialnej. Jest to magnes, który przyciąga najlepszych w każdym pokoleniu i dla którego trywializują oni całe życie doczesne”.
Kiedy szanujemy ludzi, którzy przyczyniają się do naszej solidarności, ich wkład będzie nową walutą. Im bardziej ludzie przyczynią się do tego, tym „bogatsi” będą w oczach społeczeństwa, a więc w ich własnych oczach, ponieważ szacunek stanie się nową walutą. Jeśli zastosujemy tę taktykę, skierujemy nasze społeczności i kraje w stronę bezpieczeństwa na burzliwych wodach COVID-19 i dalej.
Źródło: https://bit.ly/2XLRNEz