Opublikowano dnia 28 lutego 2022
Jest takie często powtarzane powiedzenie na pocieszenie po rozstaniu: „W morzu jest jeszcze mnóstwo ryb”. Obstawiając zakończenie fali Omicronu i mówiąc „Żegnaj!”, musimy pamiętać, że na Morzu Covida jest jeszcze wiele innych fal. Chociaż Omicron był łagodną falą w porównaniu z poprzednimi, nie ma gwarancji, że następne będą równie wyrozumiałe, a nawet podobnego rodzaju. Jedno jest pewne: sami ściągamy na siebie kłopoty. Dziury, które wyrywamy w tkaninie gładkiej rzeczywistości, będą ściągać na nas każde kolejne nieszczęście, dopóki nie przekonamy się, że musimy naprawić rozdarcia i wyprostować wgłębienia.
Covid, podobnie jak pozostałe kryzysy, które nas dotykają, nie jest przypadkiem losowym. Jest on bezpośrednim skutkiem naszego złego traktowania wszystkiego, co nas otacza. Wszystkie kryzysy, w tym Covid, mają na celu spowolnienie i powstrzymanie naszego wandalizmu wobec natury oraz słabszych ludzi i narodów. Od samego początku byłem wdzięczny za koronawirusa właśnie dlatego, że zmusił nas do zwolnienia tempa. Nie mam wątpliwości, że bez niego bylibyśmy dziś w znacznie gorszej sytuacji niż teraz. Fala Omicronu była najłagodniejsza z dotychczasowych, ale wciąż nie wyciągnęliśmy wniosków; wciąż czekamy na moment, w którym będziemy mogli powrócić do naszego lekkomyślnego stylu życia. Jeśli nie nauczymy się być rozważni, natura nałoży na nas swoje kajdany i będzie to droga pełna bólu.
Jednocześnie, jeśli nauczymy się być rozważni i zadbamy o to, by każdy miał zaspokojone swoje podstawowe potrzeby, a możemy to zrobić bez dokładania choćby jednego centa do naszych wspólnych wydatków, zobaczymy natychmiastową ulgę od wszystkich nękających nas dziś kryzysów. Powinniśmy wykorzystać szansę, jaką dała nam natura – przerwę od pandemii – i zająć się pilnymi potrzebami ludzkości. Powinniśmy zapewnić wszystkim żywność, mieszkania, szkolnictwo i zdrowie. Jeśli to zrobimy i ustanowimy zrównoważony styl życia na całym świecie, przestaniemy cierpieć z powodu plag, wojen i innych kryzysów.
Aby osiągnąć równowagę, musimy zbudować zaufanie i zrozumieć, że wszyscy jesteśmy od siebie zależni. Jeśli uświadomimy sobie, że cała ludzkość stoi nad przepaścią i jeśli jeden z nas upadnie, to upadniemy wszyscy, to nie pozwolimy nikomu upaść. Tak jak nowe szczepy szybko rozprzestrzeniają się po całym świecie, czyniąc szczepionki bezużytecznymi, tak każdy problem, który kogoś dotknie, natychmiast dotknie całego świata. Jeśli to odczujemy i będziemy żyć z takim nastawieniem, na pewno unikniemy kłopotów, a fale morskie nie rozbiją się o nasze głowy.
Łatanie dziur oznacza naprawianie rozłamów między nami. Jeśli zamiast wzajemnie się szarpać, pomożemy sobie nawzajem by naprawić nasze życie, tkanina rzeczywistości będzie gładka i prosta, a nasze życie – nareszcie spokojne.
Źródło: https://bit.ly/36NAOce