Pytanie: Nie wiem, jak wytrzymać trzy godzinną lekcję, ponieważ odczuwam duże zmęczenie, ociężałość, brak siły, ciało jak gdyby było z ołowiu. Czy istnieje jakiś szybki sposób, aby pokonać to obciążenie serca?
Odpowiedź: Wiadomo że, całym powodem ciężkości w pracy jest to, że człowiek nie odczuwa Stwórcy. Dlatego należy po prostu cały czas starać się pamiętać, że moje odczucie rzeczywistości, wszystko, co widzę i słyszę, postrzegam przez swoje pięć organów zmysłu, moje postrzeganie siebie i świata wszystko to jest dla mnie malowane przez Stwórcę. Otrzymuję to wszystko od Niego.
To Stwórca wysyła mi to uczucie ciężkości, ponieważ wszystko, co czuję, pochodzi od Niego. Jeśli nie będę zapominał o tym, to wtedy będe szukał, jak poradzić sobie z otrzymanym od Stwórcy stanem. Najważniejsze, aby nie zapominać o tym, że w każdej chwili poprzez moje odczucie samego siebie i otaczającego świata, wchodzę w kontakt ze Stwórcą.
Już teraz jestem w kontakcie ze Stwórcą! I dlatego powinienem ciągle myśleć: „Jak On wpływa na mnie, a ja na Niego? Jak osiągnąć podobieństwo do Niego, odkryć Go, by móc uciec od tego uczucia ukrycia, nie dającego mi wyraźnie odczuć nas razem, połączonych ze sobą?”
Nawet już przed tym, jak moje właściwości zaczynają upadabniać się do Stwórcy poprzez odczucia tego świata (olam), co oznacza „ukrycie” (elem), to jest swojego ciała i otoczenia, cały czas znajduję się w połączeniu ze Stwórcą.
Musimy starać się, aby być w takim uczuciu, przechodzącym przez skóre, ciało, serce, rozum, myśli. Wszystko, co czuję, przychodzi do mnie od Stwórcy: zmieniające się we mnie myśli i pragnienia.
W taki sposób nigdy nie stracę kontaktu ze Stwórcą. I wtedy będę mógł szukać, jak jeszcze bardziej zjednoczyć się z Nim, zbudować wzajemne relacje, wzajemną miłość i obdarzanie.
Z przygotowania do lekcji, 07.12.2014