Opublikowano 16 Maj 2013
Pytanie: Co znaczy „wybrany naród"? Do czego jest on wybrany? Aby cierpieć?
Moja odpowiedź: Jest wybrany do specjalnej pracy w świecie i to „wybranie” przejawia się na przestrzeni całej historii. Jego misja jest bardzo trudna i realizowana na różne sposoby.
Na początku, żydowski naród dał światu „Torę” – połączenie ze Stwórcą. Różne części wspólnego Malchut, ktore nazywane są narodami świata, przejęły to połączenie w zmienionych formach. Utraciły one pierwotną ideę i przekształciły ją każdy na swój sposób dla własnej korzyści. Tak powstały rożne religie: chrześcijaństwo, islam, judaizm i w takiej formie, jaka istnieje po zburzeniu Świątyni. Stąd też pojawiły się różnego rodzaju wierzenia i metody, z których część ukształtowała się jeszcze przed Abrahamem.
Ogólnie rzecz biorąc, idea Boskości interpretowana jest na swój sposób w każdym z siedemdziesięciu głównych rozbitych naczyń, jak również w ich „stworzeniach”.
Również każdy z nas prezentuje swoj życiowy paradygmat, relacje ze światem i z Boskością, w różny sposób. Każdy postrzega życie na własny, osobisty sposób.
Co dotyczy wybranego narodu, chociaż jego naczynia są rozbite, posiada on dzięki wcześniejszemu przygotowaniu zdolność do działań, które skierowane są na naprawę. Ponieważ otaczające Swiatło (Or Makif) popycha ludzkość do przodu i rozwija te naczynia, ten lud w szczególny sposób. Nie chodzi tutaj o przyjemne lub nieprzyjemne odczucia takiej drogi, ale o jej szczególność. I choć może się ona przejawiać poprzez bolesne cierpienia, nie można nic z tym począć.
Ileż różnych wydarzeń miało miejsce w historii tego ludu, gdzie tylko nie rzucał go los, ile już wyrządzono krzywdy temu narodowi. Teraz doszedł on do ostatniego etapu samorealizacji. Etap ten może trwać jeszcze przez dziesięciolecia i mogą towarzyszyć mu różne procesy, o których nie chcę mówić ... Ale właśnie to jest sytuacja i „cel” się przybliża.
Są to konsekwencje poprzedzającego przygotowania tych naczyń: w nich znajdują sie iskry rozbicia i dlatego reagują one inaczej na Światło, które prowadzi z powrotem do źródła. Światło płynie jednakowo we wszystkie strony, ale każdy naród budzi się odpowiednio do swojej własnej szczególności, każdy naród porusza się na swojej drodze. Światło dociera do wszystkich, ale tempo i charakter zmian różnią się od siebie.
Gdybyś widział otaczające Światło, które przychodzi w odpowiednim czasie i popycha do przodu całą ludzkość, i jeśli znałbyś wewnętrzną istotę każdego narodu, to nie potrzeba byłoby oglądać wiadomości. Wiedziałbyś dokładnie, co stanie się z każdym narodem, z każdym człowiekiem...
Pytanie: A jednak, co to jest naród wybrany? Kto należy do niego?
Moja odpowiedź: Dotyczy to grupy naczyń-pragnień określonej „głębokości” (Aviut). Są one połączone w grupę, aby przeprowadzić między sobą wspólną pracę, aby w ten sposób poruszać się do przodu. W tym narodzie jest iskra, która jest oddzielona od egoistycznego pragnienia - iskra, którą w przyszłości można przekształcić w siłę obdarzania, która rośnie we wspólnym pragnieniu człowieka.
Pytanie: Czy dotyczy to tych, którzy żyją w Izraelu?
Moja odpowiedź: Położenie geograficzne jest nieistotne. Jednak na ziemi Izraela jest dla tego narodu szczególne środowisko i odpowiednie wewnętrzne warunki, które różnią się od tych, w których żyją inne części narodu, które są rozproszone po całym świecie.
Istnieje kolejność rozwoju różnych części ludzkości: nasza światowa grupa, następnie naród Izraela, który żyje na ziemi Izraela, następnie lud Izraela, który żyje poza Izraelem, i w końcu wszyscy mieszkańcy świata - znowu zgodnie z ich bliskością do naprawy.
Kiedyś naród Izraela przedstawiał naprawione naczynia, które znajdowały się za machsomem, za parsą. A później nastąpiło rozbicie i naród Izraela pogrążył się w egoistyczne intencje, aby zmieszać się z АCHaPem, i w końcu osiągnąć jeszcze wyższy, ogólny poziom naprawy świata.
Do zniszczenia Drugiej Świątyni, naczynia te należały do Galgalta we-Eynaim. Musiały one rozbić się i przeniknąć do naczyń narodów świata, ponieważ właśnie im początkowo Stwórca chciał dać Torę.
A naród Izraela przedstawia etap przygotowawczy, przejściowy. Naród ten powinien był przejść przez wszystkie ciosy losowe, aby dzisiaj w koncu zapewnić naprawę świata. Właśnie to staramy się zrobić – stać się awangardą, pionierami na drodze. I dlatego żydowski naród otrzymał możliwość powrotu do Izraela – aby stąd, zgodnie z korzeniami, mógł rozpocząć realizację tej naprawy.
Pytanie: Czy istnieje jakakolwiek świętość kraju Izraela w sensie geograficznym?
Moja odpowiedź: Nie. Ale połączenie z nim, nawet na nieożywionym poziomie, już zawiera altruistyczną intencję.
Człowiek (Adam) uświęca ziemię, człowiek (Adam) uświęca nieożywioną, roślinną i zwierzęcą naturę.
Ale my nie należymy do kategorii „Adam”, lecz do kategorii „zwierzęcej”, przy czym nawet ona jest rozbita. I dlatego „Ziemia Izraela”, tj. otrzymujące pragnienie poziomu nieożywionego, nie jest święte.
Ponieważ nie wiążę go z sobą, nie uświęcam go. Żyję w kraju Izraela po prostu tak, ponieważ jest to dla mnie wygodne. Jeśli będzie się na mnie tutaj wywierać nacisk, to ucieknę w inne miejsce, tak jak stało się to już dwa tysiące lat temu.
Podczas kongresu w New Jersey, spotkałem się z wieloma Izraelczykami i żaden z nich nie chce wrócić do Izraela, z wyjątkiem kilku samotnych osób, które są połączone z nami. Statystyczne badania pokazują, że - przeciwnie - Żydzi w Stanach Zjednoczonych, są wyobcowani od Izraela i nie życzą sobie być z nim kojarzeni. Wolą być tylko amerykańskimi Żydami, podobnie jak przedstawiciele innych narodów. I choć irytują się tym, gdy piszę o tym na blogu, to są statystyki dotyczące badań, na które sami odpowiadają. I to samo widzę w rozmowach i wykładach, które przeprowadzane są w Ameryce.
Oczywiście nie winię ich za to. To jest zupełnie naturalne: jeśli żyję w kraju, wtedy jestem przywiązany egoistycznie do niego i chcę, aby było mi w nim dobrze. A o ziemi wyjscia przypominam sobie raz na kilka lat. Większość amerykańskich Żydów, z którymi się spotkałem, nigdy nie byli w Izraelu. Ale co w rzeczywistości mają tam robić?
Pytanie: Czy powinno się żyć w Izraelu, aby ukończyć naprawę?
Moja odpowiedź: Baal HaSulam pisze, że człowiek, który ukierunkowuje się na duchowość, dąży także do ziemi Izraela. Jak by nie było, jest tutaj coś przyciągającego. Tą siłę przyciągania nie można wyjaśnić słowami, spowodowane jest to ową iskrą, która jest w nas umieszczona. I dlatego przyjeżdżają tutaj ludzie, aby studiować Kabałę, nawet jeśli nie są żydowskiego pochodzenia. Czują oni, że tutaj znajduje się źródło, inne, szczególne miejsce, w którym czuje sie zupełnie inaczej jak gdzie indziej. To nie ma nic wspólnego z dynamiką i z jakością zewnętrznego życia, lecz ma to głębsze powody...
Fragment z lekcji do listu Rabasza, 14.05.2013