Opublikowano 15 Października 2013
Pytanie: Jak to możliwe, aby nie myśleć o przeszłości, kiedy ciągle przychodzą do mnie wspomnienia i prześladują mnie?
Odpowiedź: Rozumiem, że jest to bardzo trudne. Należy jednak zrozumieć, że wszystko jest grą, w której jesteśmy sprawdzani, czy łączymy całe swoje życie ze Stwórcą, czy też nie.
Jeśli choć trochę uznam, że “Nie ma nikogo oprócz Niego", to odpowiednio do tego powinienem zdecydować: czy wszystko, co się stało spowodowałem sam, czy Stwórca tak to wszystko celowo zaaranżował?
I takie też powinno być odniesienie do przyszłości: wszystko zależy od ujawnionych genów informacyjnych (Reszimot) i świateł, które na nie działają. I ty, jako pośrednik miedzy nimi, możesz ustalić, z jaką siłą i w jaki sposób światło będzie działać na Reszimot. Nie ma nic oprócz światła i Reszimot, i ciebie, który może je połączyć razem - zbliżyć i zjednoczyć.
Ale jest to możliwe tylko w odniesieniu do przyszłości, a w przeszłości wszystko zostało stworzone za pomocą rąk Stwórcy. Tak miało się stać, wszystko było zaplanowane od początku. Nie ma tu mowy o tym, czy może mogłeś zrobić coś inaczej czy nie.
Ty jeszcze nie jesteś w stanie, żeby tak powiedzieć o przyszłości, ponieważ nie znajdujesz się jeszcze w dwóch światach jednocześnie, i nie jesteś w stanie połączyć dwóch przeciwieństw w jednym miejscu. O przeszłości powinieneś powiedzieć, to nie byłem ja, i nic tam nie zrobiłem, i że Stwórca działał dla mnie. Powinieneś ciągle o tym pamiętać, aby w pełni pogodzić się z przeszłością.
A już za chwilę po tym, kiedy pogodziłeś się z przeszłością, znowu przemogą cię ciężkie myśli i wyrzuty sumienia: dlaczego czegoś nie zrobiłem lub zrobiłem źle, dlaczego byłem względem kogoś zły, dlaczego przepuściłem, straciłem pieniądze, tyle możliwych szczęśliwych szans życiowych - wiele różnych żalów. Nam celowo odkrywa i drąży się w tych ranach nie po to, abym zagłębiał się ciągle w przeszłość, ale po to, abym zbudował swój stosunek do wyższej siły, jedynej siły, działającej w rzeczywistości.
Fragment z lekcji Przedmowa do Księgi Zohar, 10.07.13