Opublikowano dnia 9 lipca 2020
Pytanie: Co jest plusem, a co minusem w czasie kryzysu – sam kryzys czy nasza reakcja na niego?
Odpowiedź: Najważniejsze podczas kryzysu jest jego zrozumienie i prawidłowa reakcja, aby podniósł nas wszystkich do góry.
Jak wielokrotnie mówiłem, kryzys („maszber”) w tłumaczeniu z hebrajskiego, oznacza „narodziny” – miejsce, gdzie rodzi się nowy człowiek.
W rzeczywistości kryzys, jego wewnętrzne znaczenie, jest narodzinami nowego. Tylko my tego nie odczuwamy, jeszcze tego nie rozumiemy. Ale jestem pewien, że zrozumiemy.
Zobaczymy, jak teraz, na naszych oczach rodzi się nowa, integralnie połączona ludzkość, lepiej rozumiejąca, że musi żyć zgodnie z innymi prawami, a nie tak, jak wcześniej.
Pytanie: Czy przejdziemy na nowy stopień duchowy po zakończeniu kryzysu?
Odpowiedź: Weszliśmy na ten stopień, ale jeszcze go nie przeszliśmy. Przed nami kilka etapów. Ale ten nowy, poważny etap, przez który teraz przechodzimy, powinien nas wiele nauczyć.
Pytanie: Jeśli kryzys, to narodziny nowego, to okazuje się, że ludzie, którzy zmarli na koronawirusa, po prostu nie mogli żyć w nowych warunkach, w harmonii z naturą? Ale przecież wszystko jest w mocy Stwórcy.
Odpowiedź: Jeśli chodzi o zmarłych, nienarodzonych i tych, którzy jeszcze się urodzą, kiedyś porozmawiamy o tym oddzielnie. Jest to cały system, który będziemy musieli oswoić i zobaczyć, gdzie znajduje się wolna wola, dlaczego rodzą się takie czy inne dusze, co dzieje się z nimi, itd. To należy studiować w ogólnym, globalnym systemie.