Pytanie: Dzisiaj radykalni islamiści uderzają we wszystkich, nie tylko w Żydów, i tym jakby stawiają na równi nas wszystkich, powodując przejawy solidarności. Wspólne cierpienie daje poczucie pewnego zbliżenia między narodami świata i Żydami. Czy uważa Pan, że jest to przejściowe zjawisko?
Odpowiedź: W końcu, to zmusi Żydów do zrozumienia, w czym leży przyczyna antysemityzmu. Zrozumieją, że przyczyna jest irracjonalna, to znaczy powyżej naszego rozumu, racjonalnej, ziemskiej logiki. I wtedy zaczną dokopywać się do jej korzenia w różnych pierwotnych źródłach imoże dotrą do nauki kabały. Wtedy odkryją, że cała przyczyna nienawiści do nas jest w tym, że nie wypełniamy swojej misji, aby być światłem dla narodów świata.
My Żydzi, istniejemy w tym świecie tylko dlatego, aby doprowadzić cały świat do połączenia i zlania się z wyższą siłą. Oznacza to, że przede wszystkim musimy zjednoczyć cały świat w takiej sposób, żeby ogólna siła natury, która nazywa się „Stwórca”, wyższa natura, panowała w tej jedności.
Pytanie: Ale Pan sam powiedział, że Żydzi już teraz wykonują tę pracę i przyczyniają się do zjednoczenia, wzrostu połączeń?
Odpowiedź: Żydzi tworzą połączenie na materialnym poziomie: w technice, finansach, kulturze, edukacji, teatrze, literaturze. Ale chodzi o połączenie na wewnetrznym poziomie, o zjednoczenie serc. Przede wszystkim, jesteśmy zobowiązani zjednoczyć serca wszystkich Żydów, a następnie całej ludzkości.
Na tym polega nasza praca, której wszyscy od nas oczekują. A wszystko pozostałe robione przez nas, daje odwrotny efekt i jest postrzegane, jako nasze próby wykręcania się od swojej misji.
Z rozmów o nowym życiu, 13.01.2015